Saddam Husajn zrobi wszystko, by opóźnić marsz amerykańskich wojsk na Bagdad. A potem zmieni miasto w Stalingrad Mezopotamii. Nordine Amrani, który zastrzelił we wtorek w belgijskim Liege kilka osób, a ponad 120 ranił, popełnił samobójstwo. Nadal niejasna jest liczba ofiar zamachowca. Choć jest autorem zaledwie czterech szczupłych tomów wierszy i wydanego w tym roku wyboru obejmującego 30 lat twórczości, Michael Hofmann (ur. 1957) zaliczny jest przez krytyków do "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Michael Wasiura Zobacz także. Wielka wojna o chipy | Grozi nam konflikt, którego konsekwencje odczuje cały świat. "Skala wstrząsu byłaby katastrofalna" To naprawdę poważny problem. Reprezentant Demokratów Anthony Brindisi (42 l.) w swoim okręgu wyborczym przegrywał zaledwie o 100 głosów z Republikanką Claudią Tenney (59 l.). Tylko umarli widzieli koniec wojny jacek_jarocki Danis Tanović to przede wszystkim wybitny dokumentalista, którego głównym celem jest pokazanie, jak wojna okalecza ciało i psychikę człowieka. . FilmTriage20091 godz. 39 min. {"id":"479805","linkUrl":"/film/Selekcja-2009-479805","alt":"Selekcja","imgUrl":" Dwóch doświadczonych reporterów wojennych, a zarazem przyjaciół, Mark i David, wyrusza na misję do Kurdystanu. Podczas gdy ten pierwszy żyje nadzieją, że dzięki... więcejTen film nie ma jeszcze zarysu fabuły. {"tv":"/film/Selekcja-2009-479805/tv","cinema":"/film/Selekcja-2009-479805/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Dwóch doświadczonych reporterów wojennych, a zarazem przyjaciół, Mark i David, wyrusza na misję do Kurdystanu. Podczas gdy ten pierwszy żyje nadzieją, że dzięki sfotografowaniu tragicznych wydarzeń stanie się sławny i ceniony, drugi nie może pogodzić się z okrucieństwem wojny i jak najszybciej chce wrócić do swojego kraju, by opiekować się żoną spodziewającą się dziecka. Wkrótce ranny Mark trafia do szpitala dla repatriantów, gdzie dowiaduje się, że David zaginął...Film kręcono w Alicante (Hiszpania) oraz w Irlandii. Zdjęcia do filmu trwały od kwietnia do czerwca 2008 roku. Colin Farrell przygotowując się do roli zrzucił 44 funty. Podobno odżywiał się głównie czarną kawą, dietetyczną colą oraz tuńczykiem, przez co osiągnął sylwetkę o wyglądzie niemal szkieletu, czym zaskoczył zarówno reporterów jak i najbliższych przyjaciół. Danis Tanović to przede wszystkim wybitny dokumentalista, którego głównym celem jest pokazanie, jak wojna okalecza ciało i psychikę człowieka. Nie moralizuje on jednak i nie wzywa do solidarności – zamiast tego potwierdza on odwieczną, metafizyczną w swym wymiarze prawdę, że na wojnie o losie człowieka decyduje czysty przypadek. więcej To premiera światowa filmu była 11 luty 2011 (Świat) a nie w 2009 . Błąd . Przecież to nowy film . Cala historia ukazana w filmie opiera sie na jednym wydarzeniu i konsekwencjach z nim zwiazanych. Jednak tak naprawde moglby byc to krotki watek jakiejs produkcji, a zostalo to rozwiniete do calego filmu fabularnego. Calosc wyglada troche nudnawo, fabula jakby sie ciagnie, nie ... więcej wszystkich krytykujących odsyłam do biografii reżysera. spędził lata na froncie filmując wojnę. skoro nakręcił film fabularny o takiej tematyce, to dla mnie nie tylko przekaz jest prawdziwy, ale i każda scena. a jako psycholog mogę dodać, że sam proces leczenia pokazany jest wybitnie. dla mnie ... więcej Nie ma prawie żadnych zwrotów akcji, więc nic się nie stanie jak się przyśnie, strzelanina jest jedna także nie jest za głośno kiedy boli głowa oraz nie ma się nad czym zastanawiać w momencie kiedy nie jest się do tego zbyt zdolnym. Naprawdę polecam jak wyzej, ale zeby było w miare sprawiedliwie dam 4 Mówi się, że Rosja jest izolowana na całym świecie z powodu swojej brutalnej wojny napastniczej. Tak nie jestW ONZ szereg państw wstrzymało się przy głosowaniu potępiającym agresję na Ukrainę, w tym te najliczniejsze – Chiny i IndieZachód i NATO wcale nie są tak zjednoczone przeciw Putinowi, jak czasem się to przedstawia. Przykładem pęknięć są Turcja i WęgryBędący bliskim sojusznikiem USA Izrael nie uczestniczy w sankcjach ani nawet retorycznie nie wspiera UkrainyWięcej informacji znajdziesz na stronie głównej OnetuPierwsza nieścisłość – mówi się, że Rosja jest izolowana na całym świecie z powodu swojej brutalnej wojny napastniczej. Tak nie jest, że 35 rządów, reprezentujących 4,052 mld ludzi, wstrzymało się od głosu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ 2 marca, zachowując tym samym neutralność wobec Putina. W kolejnym głosowaniu 24 marca, a więc już po tym, jak świat obiegła informacja o atakach na oddział położniczy w Mariupolu, już nie mniej, ale trzy państwa więcej nie chciały potępiać wojny nich są Indie, największa demokracja na świecie z populacją liczącą prawie 1,4 mld ludzi. Minister spraw zagranicznych Indii Subrahmanyam Jaishankar i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow spotkali się ponownie w ostatni weekend. Ławrow, po tym jak przyjął go premier Modi, powiedział: – Jesteśmy przyjaciółmi. Doceniamy, że Indie patrzą na tę sytuację całościowo, a nie spraw zagranicznych Indii Subrahmanyam Jaishankar i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow - SHAMIL ZHUMATOV / PAPRządowi Modiego to się opłaca. Rosyjska ropa płynie teraz po korzystniejszych stawkach. Poza tym Indie kupują od Rosji prawie połowę swojego sprzętu część artykułu pod materiałem i 16 innych państw afrykańskich również nie sprzeciwiło się Radzie Bezpieczeństwa ONZ nawet Zjednoczone Emiraty Arabskie, najbliższy partner USA w świecie arabskim, wstrzymały się od głosu. W tym regionie świata nieliczni porównują wojnę Putina z kampanią George'a W. Busha w Iraku, która również naruszyła prawo w NATODruga nieścisłość – Zachód i NATO są zjednoczone w walce przeciwko Putinowi. Tak też nie jest. Przy bliższym spojrzeniu można dostrzec przykład Turcja, członek NATO, nie uczestniczy w uzgodnionych sankcjach gospodarczych. Erdogan nie postrzega siebie jako antyputinowskiego bojownika, ale jako członek UE, gdzie w niedzielę premier Viktor Orbán wygrał wybory parlamentarne ze swoją narodowo-konserwatywną partią Fidesz zaskakująco wyraźną przewagą głosów, również nie chcą psuć stosunków z Putinem. Uczestniczą w sankcjach gospodarczych, ale nie udzielają pomocy wojskowej rządowi w Kijowie. Inne państwa UE również nie mogą dostarczać broni do Ukrainy przez terytorium Węgier. Rozumowanie Orbana wygląda w ten sposób – nie ponosimy żadnej odpowiedzialności moralnej wobec Ukrainy i nie musimy się usprawiedliwiać przed narodem ukraińskim, ale przed Węgier Viktor Orban - PAP/EPA/ZOLTAN FISCHER / HUNGARIN PRIME MNISTER OFFICE / HANDOUTIzrael, tradycyjnie jeden z najbliższych sojuszników USA, dystansuje się od Zachodu także w kwestii Putina. Ani nie wspiera retorycznie Ukraińców, ani nie uczestniczy w sankcjach gospodarczych. Premier Naftali Bennett wydał skromne oświadczenie, które Putin może uznać za aprobatę – "Izrael podziela międzynarodowe zaniepokojenie poważną eskalacją konfliktu w regionie i ma nadzieję, że uda się znaleźć dyplomatyczne rozwiązanie".Nawet Niemcy – o czym wszyscy w tym kraju wiedzą – nie spieszyły się z rezygnacją z Nord Stream 2 i dostarczaniem Ukraińcom sprzętu wojennego. Nawet podczas swojej inauguracyjnej wizyty w Waszyngtonie dwa miesiące temu Olaf Scholz nie był w stanie wypowiedzieć się jednoznacznie w żadnej z tych dziś ogłoszony przez kanclerza – z opóźnieniem i pod naciskiem amerykańskim – "historyczny przełom" nie dotyczy najważniejszych stosunków gospodarczych z Rosją, czyli sektora energetycznego. Rządzący w Berlinie nie chcą angażować się w embargo, ponieważ wtedy Niemcy narażałyby nie tylko swoje uczucia, ale i dobrobyt. Widać, że rząd bardziej boi się recesji niż zbrodni wojennych Putina w – Rosja nie znajduje się w komfortowej sytuacji geopolitycznej, ale sytuacja Putina nie jest też beznadziejna. Utrzymuje go sieć zależności politycznych i ekonomicznych, zręcznie przędzona przez dziesięciolecia. Platon nie mógł znać Putina, ale podejrzewał, że dla potężnych wojna i pokój nie są kategoriami moralnymi, lecz kategoriami władzy i polityki, gdy mówił "tylko umarli widzieli koniec wojny".Szef serwisu informacyjnego The PioneerŹródło:The PioneerData utworzenia: 4 kwietnia 2022, 12:07Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj. Dla wielu mieszkańców Górnego Śląska II wojna światowa zaczęła się wprawdzie dopiero w styczniu 1945 roku, ale wcale nie skończyła się w maju. Wobec tych, którzy byli Niemcami, lub za Niemców zostali uznani, nowe władze podjęły działania, które same określały jednoznacznym i zrozumiałym neologizmem „odniemczanie”. Przede wszystkim chodziło o usunięcie Niemców z tego kawałka ziemi, która już na zawsze miał zostać etnicznie czysto polski. Etapem pośrednim dla nich – jeszcze na obszarze Śląska – były tak zwane obozy pracy. Zorganizowano nierzadko za tymi samymi drutami i w tych samych barakach, w których jeszcze kilka miesięcy wcześniej Niemcy więzili Polaków, Żydów czy Rosjan. Elementami "odniemczania" było także konsekwentne usuwanie wszelkich śladów niemieckości, zwłaszcza niemieckojęzycznych napisów. Odkuwano je nawet z przydrożnych kamiennych krzyży i nagrobnych pomników. W końcu ludzie noszący niemieckie imiona i nazwiska, którym pozwolono zostać, musieli je zmienić na polskie. Bolesne wspomnienia Piotr Miczka Coraz mniej jest tych, którzy potrafią opowiedzieć, czego wtedy doświadczyli. Świadkami tamtych wydarzeń, gdy kończyła się wojna, są dziś już prawie wyłącznie ludzie, którzy mieli wówczas co najwyżej kilkanaście, a nierzadko zaledwie kilka lat. Ich wspomnienia, to pamięć dzieci, które często niewiele rozumiały z tego, co się wokół dzieje. W wypadku najmłodszych, którzy dziś mają siedemdziesiąt trzy, cztery lata, jest to raczej przekazana im pamięć matek, ciotek, babć i dziadków. Ojców i wujków przeważnie już nie było. Albo zginęli na froncie, albo zostali zesłani na Wschód, albo uciekli na Zachód. To opowieści zasłyszane, gdy mieli już tyle lat, że mogli je zapamiętać. Piotr Miczka z Brożca koło Krapkowic, miał trzy lata, kiedy jego wieś stała się częścią Polski. Z tego czasu zapamiętał bolesnego kopniaka w tyłek, który wymierzył mu przejeżdżający akurat na rowerze milicjant. Miała to być kara za to, rozmawiał z kolegą po niemiecku. Bo niemiecki był zakazany. Ale takie wspomnienie zapisane bezpośrednio w pamięci dziecka, to wyjątek. – Trzy lata to za mało. Te wszystkie spostrzeżenia, które zakodowałem w sobie, pochodzą z opowiadań najbliższych – tłumaczy pan Piotr. – Szkoda, że to nie zostało zapisane, bo tych wydarzeń było bardzo dużo – dorzuca. Koniec dzieciństwa Maria Wolik Maria Wolik była wtedy zdecydowanie starsza. Miała jedenaście lat, gdy do jej Lubecka, wioski tuż przy Lublińcu, powiatowym mieście niemal w połowie drogi między Częstochową a Opolem, dotarła Armia Czerwona. – Dzieciństwo miałam bardzo ładne, żył tato, żyła mama. I my, trzy dziewczynki. Najmłodsza miała cztery miesiące – wspomina. Cały świat jej się zawalił, gdy 12 lutego zabrali ojca. Dzieciństwo się skończyło. – Od tego momentu musiałam dorosnąć – mówi. Ojca wydał Sowietom sołtys. Miejscowy. Jeden z tych, którzy dorwali się wtedy do władzy. Pani Maria nie chce dziś zdradzać jego nazwiska. Nie czuje nienawiści. Jej rodzice mieli sklep. Sowieccy żołnierze go splądrowali. – Ale oni nie byli jeszcze tacy straszni. To był front, normalne wojsko. Dopiero potem wpadła dzicz. Ich bałyśmy się najbardziej – wspomina. – Ale i to przeszło – dodaje. Zaczęła się bieda, która trwała kilka długich lat. Dwie książki Dr. Bernard Linek O tamtych czasach na Górnym Śląsku opowiadają – na różny sposób – dwie książki wydane niedawno przez Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach i Opolu. Pierwsza z nich, zrealizowana pod redakcją dr Adriany Dawid z Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego, jest dwujęzycznym zapisem relacji 24 osób i powstała jako pokłosie projektu Archiwum Historii Mówionej, który zaczął się w 2009 roku. Jego celem było nagranie wspomnień tych, którzy w 1945 roku na własne oczy widzieli, co się wtedy działo, bądź niewiele później usłyszeli o tym od swych najbliższych. Drugą pozycją jest wznowienie obszernej, liczącej ponad czterysta stron pracy naukowej dra Bernarda Linka z Instytutu Śląskiego w Opolu o powojennej polityce antyniemieckiej na Górnym Śląsku2. Pierwsze wydanie ukazało się w roku 2000. Pierwsza to krótkie, dwu-, trzy-, czterostronicowe wspomnienia nie tylko Niemców, także Polaków – i nie tylko ze Śląska, ale też z obozu Auschwitz, czy ze zsyłki do Kazachstanu. Dźwiękowe oryginały tych i wielu innych relacji świadków tamtych wydarzeń znaleźć można na stronie Druga prezentuje rozmaite aspekty poczynań nowych władz Górnego Śląska, które jej autor określa zamiennie bądź właśnie tym niepozbawionym emocji słowem „odniemczanie”, bądź też emocjonalnie neutralnym terminem „polityka antyniemiecka”. Opisuje zarówno działania skierowane przeciw ludziom, jak i noszącym niemieckie napisy grobom, tablicom, przydrożnym krzyżom i książkom. Wydanie obu tych pozycji stało się okazją do spotkań zarówno z ich autorami, jak i świadkami historii. Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej zorganizował je w połowie kwietnia w Opolu i Katowicach. – Jestem zachwycona, że możemy o tym rozmawiać. Kiedyś to było niemożliwe – powiedziała jedna z uczestniczek spotkania w Opolu, która sama pamięta tamte czasy. "Odniemczanie" Bernard Linek broni się przed tezą, że przedmiotem jego badań są prześladowania Niemców po II wojnie światowej. – Nie podchodziłbym do tego tak emocjonalnie. Raczej bym to nazwał polityką prowadzoną przez polskie państwo wobec ludności śląskiej, nie tylko wobec Niemców. Nie chodziło tylko o ich prześladowanie – tłumaczy Linek. I przypomina pojęcie „ziem odzyskanych”. Miało ono jego zdaniem podwójny wymiar znaczeniowy: – Teza państwa polskiego była taka, że nie tylko odzyskujemy polskie, piastowskie ziemie, ale i ludzi. Że przynajmniej na Górnym Śląsku i Mazurach mieszka ludność etnicznie polska. Tymczasem żyła tu, jak na każdym pograniczu, ludność wymieszana etnicznie, językowo, nakładały się na siebie kultury, religie – dodaje. Linek podkreśla, że społeczeństwo zorganizowane na zasadzie narodu „to XIX, a właściwie XX wiek”. Przez poprzedzające go tysiąclecie ludzie myśleli raczej kategoriami lokalnymi. Perspektywę określały takie słowa, jak polska „ojcowizna” i niemiecki „Heimat”. A odzyskiwanie mieszkańców Górnego Śląska dla Polski polegało na „odniemczaniu" i repolonizacji.– „Odniemczanie” nie jest terminem naukowym – podkreśla historyk z Opola, – lecz słowem wziętym z epoki. Posługiwała się nim w latach 1945-46 polska administracja państwowa.– Jest to odwrócenie dużo wcześniej używanego pojęcia „zniemczanie” dobrze odzwierciedlające emocje towarzyszące temu, co się działo wówczas na tym obszarze – tłumaczy Linek. „Obozy pracy" W 1945 roku „odniemczanie" polegało przede wszystkim na usuwaniu Niemców. W tym celu zostały utworzone tak zwane „obozy pracy”, do których spędzano ludzi przeznaczonych do wysiedlenia. Często były to po prostu powtórnie uruchomione obozy niemieckie, przeważnie filie KZ Auschwitz. Tak było w Mysłowicach, Świętochłowicach, czy Gliwicach. Natomiast chyba najbardziej znany dziś obóz w Łambinowicach powstał na terenie dawnego poligonu wojskowego. I właśnie tych obozów, a nie wysiedlenia, bali się mieszkańcy Śląska najbardziej. – Przecież ludzie wiedzieli, co tam się dzieje. Śmiertelność w polskich obozach była bardzo wysoka; rzędu kilkunastu, nawet kilkudziesięciu procent – mówi Linek. Historyk ostrzega jednak jednocześnie przed stawianiem znaku równości między powojennymi polskimi obozami, a obozami niemieckimi. Zdecydowana większość więźniów polskich obozów zmarła na choroby zakaźne (tyfus) wywołane panującymi w obozach warunkami i niedożywieniem. Zbrodnie popełniane na więźniach nie były wcale wydarzeniami jednostkowymi, zwłaszcza w kierowanym przez osławionego Salomona Morela obozie w Świętochłowicach. Ale nawet tam nie było planowej eksterminacji, jak w obozach nazistowskich. Prof. Edmund Nowak z Uniwersytetu Opolskiego, który do 2010 był dyrektorem Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach–Opolu, oszacował, że w obozie Łambinowice zmarło tysiąc do półtora tysiąca z co najmniej pięciu tysięcy jego więźniów. Według Instytutu Pamięci Narodowej najwięcej ofiar odnotowano w obozach w Mysłowicach (co najmniej 2281 osób z ponad 13,7 tysięcy) i w Świętochłowicach-Zgodzie (co najmniej 1855 z około sześciu tysięcy). Był jeszcze działający przez kilka miesięcy 1945 roku obóz sowieckiej tajnej policji NKWD w Toszku, w którym zginęło 3300 z 4600 więźniów, przy czym 3600 osób zostało tam dowiezionych z więzienia w Budziszynie. (czytaj dalej na str. 2) Na zdobytych terenach sowieccy oficerowie instalowali nową władzę Oniemiałe groby Obozy – a było ich około stu – zostały zlikwidowane po kilku, lub kilkunastu miesiącach. W 1947 roku reaktywowano jednak obóz w Gliwicach. – Był przeznaczony dla trzech grup osób. Pierwszą byli powracający z Zachodu, podejrzewani, że są Niemcami. Drugą stanowili przeznaczeni do wysiedlenia, a trzecią ci, którzy się sprzeniewierzyli polskości – mówi Linek. To „sprzeniewierzanie się” polegało najczęściej na posługiwaniu się językiem niemieckim. – Przez pół wieku twierdzono, że można było mówić po niemiecku. Tymczasem już w pierwszym rozporządzeniu władz polskich zakazano używania języka niemieckiego publicznie – podkreśla opolski historyk. Zresztą nie tylko publicznie, bo nierzadko zdarzały się donosy na ludzi, którzy posługiwali się nim w domu. W swojej monografii Linek pisze o rugowaniu języka niemieckiego nie tylko z ulic, ale też kościołów, cmentarzy i przydrożnych krzyży, figur i pomników. – Groby naszych przodków oniemiały – powiedział jeden z uczestników spotkania w Gliwicach. Także niemieckie książki stały się obiektem tych działań, choć trudno ocenić ich skalę. W każdym razie zarządzano ich zbiórki. Nie każdy jednak chciał się rozstać ze swoim księgozbiorem. Matka Piotra Miczki zapakowała książki do worków i zakopała w lesie. Kiedy strach minął, wykopała je. Niestety, w większości nie przetrwały, zniszczyła je wilgoć. Dwujęzyczne nazwy miejscowości nie wszystkim się podobają Będziecie się nazywali – Szpaltowski "Odniemczano" w końcu także imiona i nazwiska tych, który pozwolono pozostać. Niekiedy odbywało się to w dość absurdalny sposób. Wojewoda Aleksander Zawadzki mianując prawnika Wincentego Spaltensteina na pierwszego polskiego prezydenta Gliwic zauważył, że z takim nazwiskiem nie może pełnić tej funkcji. Jego prawne wywody, że na drodze administracyjnej zmiana nazwiska może długo potrwać, przerwał szybką decyzją: „załatwimy to na krótkiej drodze, zaraz na miejscu… Ot, będziecie się nazywali – Szpaltowski”, powiedział i nakazał sekretarce przepisać dokument na nowe nazwisko. Tym bardziej więc zakazana była nauka języka niemieckiego w szkołach. Nie ma takiej mniejszości Nie tylko władze PRL negowały istnienie niemieckiej mniejszości i nie działo się to tylko w pierwszych latach po wojnie. Tę tezę powtarzało także wielu polskich hierarchów. Zapytany o to jeszcze w latach 80-tych prymas Polski kard. Józef Glemp twierdził, że "takiej mniejszości u nas nie ma". Ci, którzy tak myśleli, najpóźniej podczas mszy pojednania w Krzyżowej, w której uczestniczyła liczna grupa głośno witającego „swojego kanclerza”, przekonali się, że się mylili. Nadal jednak są i tacy, którzy najwyraźniej nie chcą się z tym pogodzić do dziś i na przykład zamalowują niemieckojęzyczne nazwy podopolskich miejscowości. Dokładnie tak samo, jak to raptem sto kilometrów dalej robią „nieznani sprawcy” z polskimi tablicami na Zaolziu, czyli w należącej dziś do Czech części Śląska Cieszyńskiego. Dopiero III Rzeczpospolita dała Niemcom w Polsce możliwość pielęgnowania swojej kultury Nie wszyscy wyjechali Jeszcze przed zaakceptowaniem przez aliantów na konferencji w Poczdamie przymusowych wysiedleń z państw Europy Środkowej nowe władze Polski, za zgodą władz sowieckich, wypędziły około osób ze Śląska. Większość z nich trafiła na Zachód, do Niemiec – co piąty, może nawet co czwarty został jednak zesłany do kopalni Donbasu lub jeszcze dalej na Wschód. W następnych latach, już w ramach zorganizowanej akcji wysiedleńczej, Górny Śląsk musiało opuścić do nich drugie tyle jego mieszkańców. Gdy obozy pozamykano, strach minął. Przymusowe deportacje zamieniły się w dobrowolny proces łączenia rodzin, który z różną intensywnością trwał praktycznie do ostatnich lat istnienia PRL. Ale nie wszyscy wyjechali. Gdy zniknęły zakazy, okazało się, że na dawnym polsko-niemieckim pograniczu wciąż jeszcze żyją Niemcy. I że jest ich nawet całkiem sporo. Że jednak jest taka mniejszość. Aureliusz M. Pędziwol ____________________ 1 „II wojna światowa we wspomnieniach mieszkańców Górnego Śląska”, pod redakcją naukową Adriany Dawid, Archiwum Historii Mówionej, tom 2., Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej, Gliwice-Opole 2014. 2 Bernard Linek, „Polityka antyniemiecka na Górnym Śląsku w latach 1945-1950”, Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej, Gliwice-Opole 2014, wydanie 2. popr. Materiały: 15 15 10 Koszt: 6 000 Plan Poziom 4 (Mistrzowski) Wymagany poziom: 23 Broń dwuręczna Barbarzyńca Legendarna potężna broń dwuręczna 55,0 Obrażenia na sekundę 53-57 pkt. obrażeń 1,00 ataku na sekundę Primary +[3 - 4]% obrażeń +[494 - 674] pkt. życia przy trafieniu+4 losowe magiczne właściwości Account Bound Tylko umarli widzieli koniec wojny. Konix napisał(a):Nie uploaduje tego do neta bo mam za wolnego neta.....bardzo długo trzeba było by czekac A nie możesz nastawić na noc aby się uploadowało . A jak nie to podzielić na kilka części i po kolei jak będziesz miał czas hitman_pl napisał(a):A przez jaki program to zrobiłeś!!?? Też dobry pomysł. Może nie jest to takie trudne Mógłbyś podać program i co i jak należy po kolei zrobić jarosss ~user Posty: 311Dołączenie: 20 Lip 2005, 11:04Miejscowość: GdyniaPochwały: 6 przez Konix 10 Cze 2006, 17:01 Kod: Zaznacz wszystko Programik + plik z zapisaną konfiguracją tej intalacji od spolszczenia mój plik Instalator Heroes 5 folder z plikami ze spolszczeniem. zmienić nazwę wyświetlaną przy instalacji w kolejnej zakładce...informacje...i tak dalej tego tam jest pełno. obrazek w tle instalacji...i przy oknie instalacyjnym:) Programik jest taki łatwy, że każdy da rade Zróbcie sobie swoje instalacje Konix ~user Posty: 54Dołączenie: 26 Kwi 2006, 00:55Pochwały: 1 przez jarosss 10 Cze 2006, 19:01 dzięki Konix A wiesz może jak da się przerobić płytę Heroes V ANG na PL. Chodzi mi o to aby odrazu jak instaluję heroes'ów była to wersja Polska. jarosss ~user Posty: 311Dołączenie: 20 Lip 2005, 11:04Miejscowość: GdyniaPochwały: 6 przez hitman_pl 10 Cze 2006, 19:51 jarosss napisał(a):A wiesz może jak da się przerobić płytę Heroes V ANG na PL. Chodzi mi o to aby odrazu jak instaluję heroes'ów była to wersja Polska. Też mam takie pytanie bo nie moge zainstalować patcha Dzięki za programik Konix!! Ghz Celeron D Prescott, 512mb + 256mb RAM DDR 400mhz, GeCube Radeon 9550 Extreme rev 128mb/128bit !!! hitman_pl ~user Posty: 51Dołączenie: 09 Cze 2006, 15:51Miejscowość: Zagórów przez karolxx 10 Cze 2006, 21:40 Nasiek ale co to sa te proxy i ta nazwa co podałes to jakis program czy co ??? i dalej nie moge sciagnac patrow 2 i 3 "Tylko umarli widzieli koniec wojny"- Platon Sempron 3000; gigabyt K8NE; galaxy 6600 (narazie);1gb kingston 400mhz; 80gb samsung karolxx ~user Posty: 73Dołączenie: 15 Lis 2005, 16:45Pochwały: 1 przez jarosss 10 Cze 2006, 22:29 Ściągnij z neta przeglądarkę internetową Opera albo Firefox i będziesz mógł pobrać bez problemu jarosss ~user Posty: 311Dołączenie: 20 Lip 2005, 11:04Miejscowość: GdyniaPochwały: 6 przez karolxx 11 Cze 2006, 02:31 ok dzieki wszystko juz chodzi "Tylko umarli widzieli koniec wojny"- Platon Sempron 3000; gigabyt K8NE; galaxy 6600 (narazie);1gb kingston 400mhz; 80gb samsung karolxx ~user Posty: 73Dołączenie: 15 Lis 2005, 16:45Pochwały: 1 przez hitman_pl 11 Cze 2006, 14:40 kozub 2 napisał(a):ma ktoś spolszczenie do homm5 Ale leń nawet niechce ci się szuakć!!! Jak dobrze poszukasz to znajdzisz o ile sie nie myle są 3 linki podane na 4 stronie chyba!!! Ghz Celeron D Prescott, 512mb + 256mb RAM DDR 400mhz, GeCube Radeon 9550 Extreme rev 128mb/128bit !!! hitman_pl ~user Posty: 51Dołączenie: 09 Cze 2006, 15:51Miejscowość: Zagórów przez kozub 2 11 Cze 2006, 14:44 tylko że ja potrzebuje spolszczenie w którym mi nie zniknąl nazwy budynków w z jednym tak miałem. jak masz dobre spolszczenie to prześlji na @ kozub 2 ~user Posty: 2Dołączenie: 11 Cze 2006, 14:04 przez michal_michael 11 Cze 2006, 15:36 adam871 napisał(a):Po rozpakowaniu pliki z folderu video należy skopiować do folderu video, ktory znajduje sie w folderze zainstalowanej gry ...np. D:\Program Files\Ubisoft\Heroes of Might and Magic V\videoi zatwierdzic zmiane plikow !!!Pliki zas z folderu data skopiowac do folderu data, ktory znajduje sie w folderze zainstalowanej gry ...np. D:\Program Files\Ubisoft\Heroes of Might and Magic V\datai zatwierdzic zmiane plikow !!!Po rozpakowaniu pliki z audio\cs należy skopiować do folderu audio\cs, ktory znajduje sie w folderze zainstalowanej gry ...np. D:\Program Files\Ubisoft\Heroes of Might and Magic V\audio\csPo tej wlasnie "operacji" macie w pelni spolszczona gre I pozostaje Wam tylko juz granieKod: Hasło do rozpakowania partowKod: Tu masz pełne i dobre spolszczenie. Sam je ściągnołem i jest OK ! Wszystko jest spolszczone - teksty, dialogi, video. michal_michael ~user Posty: 1519Dołączenie: 19 Maj 2006, 20:51Pochwały: 114 przez hitman_pl 11 Cze 2006, 19:57 kozub 2 napisał(a):tylko że ja potrzebuje spolszczenie w którym mi nie zniknąl nazwy budynków w z jednym tak miałem. jak masz dobre spolszczenie to prześlji na @ Czy ty chory jesteś!! Przecież 240mb nie wyśle ci pocztą chyba że chcesz samen napisy to ok!!! Odp czy chcesz same napisy!! Ghz Celeron D Prescott, 512mb + 256mb RAM DDR 400mhz, GeCube Radeon 9550 Extreme rev 128mb/128bit !!! hitman_pl ~user Posty: 51Dołączenie: 09 Cze 2006, 15:51Miejscowość: Zagórów przez nasiek 11 Cze 2006, 22:39 Macie tutaj to samo tyle ze na rapidshare jak ktos woli : Kod: Zaznacz wszystko do rozpakowania : Kod: Zaznacz Jeden świat, jedno życie ... jeden Ekwador !!! nasiek ~user Posty: 190Dołączenie: 08 Paź 2005, 19:42Miejscowość: Lubin przez jarosss 15 Cze 2006, 00:59 Czy u Was są spolszczone Cele misji ? Bo u mnie jest tam wszystko po angielsku ?? jarosss ~user Posty: 311Dołączenie: 20 Lip 2005, 11:04Miejscowość: GdyniaPochwały: 6 przez piotrp_1990 16 Cze 2006, 11:47 mógłby ktoś wrzucic to spolszczenie na inny serwer np. file factory tak żeby można było ściągnąć odrazu te 200 mb w jednym pliku piotrp_1990 Posty: 756Dołączenie: 08 Mar 2006, 16:27Pochwały: 25 GG przez Precel 16 Cze 2006, 12:21 piotrp_1990 napisał(a):mógłby ktoś wrzucic to spolszczenie na inny serwer np. file factory tak żeby można było ściągnąć odrazu te 200 mb w jednym pliku nikt nie moze Czlowieku nie zawracaj ludziomo glowy duperelami Dołączenie: 02:14:25Ostatni post: 15:22:24dziękuje za wspaniałe chwile... ale trzeba wiedzieć kiedy z sceny zejść niepokonanymto by było na tyle....verba volant, scripta manent ! Precel ^zasłużony Posty: 10223Dołączenie: 29 Kwi 2005, 02:14Pochwały: 639 przez STRINGER 24 Cze 2006, 20:07 czy te party na str 5 są w końcu dobre czy fake ?? przeczytałem temat i troche sie w tym zagmatwałem Właśnie ściągam 3 parta (ostatniego) i nie wiem czy dobrze robię?? STRINGER ~user Posty: 1546Dołączenie: 01 Maj 2006, 19:51Miejscowość: z B(rz)ydgoszczyPochwały: 85 przez STRINGER 24 Cze 2006, 20:13 dziex! Właśnie ściągnąłem i bez obaw wypakowałem! Wszystko działa jak należy ale nie mam polskiej czcionki! czy da się coć z tym zrobić (zamiast polskich liter mam spacje) (czy to wina wersji EU) STRINGER ~user Posty: 1546Dołączenie: 01 Maj 2006, 19:51Miejscowość: z B(rz)ydgoszczyPochwały: 85 Powróć do Spolszczenia Kto jest na forum Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

tylko umarli widzieli koniec wojny